Panama – część II

Panama – część II

Od czasu gdy opuściłem Panama City minęło zaledwie 3,5 tygodnia. W tym czasie Termometr poleciał do Stanów Zjednoczonych w celach zarobkowych, by pracować w budowlance i zarabiać grube hajsy. Olek znudził się szukaniem pracy w Panamie i wraz z Jackiem,…

Salvador w stanie Bahia

Salvador w stanie Bahia

Naszą przygodę w Brazylii rozpoczynamy od załatwienia formalności związanych z przybyciem do tego kraju. Udajemy się całą załogą do specjalnego biura, w którym powinniśmy załatwić wszystkie papierkowe sprawy. Robimy pierwszy krok na nowym lądzie i szybko dociera do nas, że…

Przesmyk Darien i wyspy San Blas

Przesmyk Darien i wyspy San Blas

Przesmyk Darien jest uważany za jedno z najniebezpieczniejszych miejsc na Ziemi, a zarazem niesamowicie interesującym. Przez wielu podróżników uznawany za „Mount Everest” do pokonania. Dzika dżungla wraz z górzystym ukształtowaniem terenu i bagnami sprawia że jest nie tylko niezwykle trudnym…

Jachtostopem przez Atlantyk

Jachtostopem przez Atlantyk

Z samego rana w środę, 25-go listopada, udajemy się z żoną kapitana na ostatnie zakupy, głównie po owoce i napełnienie butli z gazem. Żegnamy się też z naszymi znajomymi żebrakami z Mindelo i robimy ostatnie poprawki na łodzi przed wyruszeniem…

Kurytyba – stolica brazylijskiej Polonii

Kurytyba – stolica brazylijskiej Polonii

Kolejnym naszym celem po Rio de Janeiro jest stolica brazylijskiej Polonii – Kurytyba. Żyje tu 400 000 osób polskiego pochodzenia. W całym stanie Parana osób z polskimi korzeniami jest około dwóch milionów. Ludzie emigrowali tu w XIX w., bo nowo…

Kategoria: PERU

Peru – część II

Opuściliśmy tereny pustynne, przejechaliśmy przez Andy i dotarlismy do dżungli. Pierwsze miasto w którym zatrzymaliśmy się to Juanjui, a po trzech dniach spędzonych w tym mieście, wybieramy się do oddalonego o niewiele ponad 130km Tarapoto, w którym poznajemy Julia. Tarapoto…



Peru – część I

Cuzco jest miejscem spotkania naszej ekipy. Przyjeżdżam do niego jeden dzień wcześniej niż Termometr i Olek, ogarniam hosta i zwiedzam po krótce miasto. Czekając u Jermogenesa w pracy, korzystam z wifi i kontaktuję się z chłopakami, którzy jak się dowiaduję…



Na spotkanie z Termometrem i Olkiem

Jeszcze zanim wyruszyliśmy z Polski, naszym planem było spotykać się całą ekipą jadącą autostopem dookoła świata jak najczęściej. Wydawało nam się, że co najważniejsze miejsca będziemy odwiedzać razem, spotykając się co 2-3 tygodnie, a przerwa nie będzie przekraczać miesiąca. Okazało…