09. Wyspy Zielonego Przylądka

Rzut oka na miasto. Nie możemy doczekać się zwiedzania!
Nasi sąsiedzi na marinie. Własnoręcznie skonstruowany trimaran, którym ekipa chce opł…
A to cała trasa naszych rosyjskich sąsiadów. Plan ambitny, jednak środek transportu r…
Chcąc mieć 2 tyg. bez żadnych obowiązków zaraz po przypłynięciu myjemy szybko pokład …

Jest klimat!
Mindelo to główne miasto na wyspie Sao Vicente. Żyje tu 40 tys. mieszkańców.
Poza normalnymi taksówkami podobnymi do naszych, mają też takie taksówki capeverdyjsk…
Ichniejsze blachy

Niedziela: idziemy na mszę.
Spacerek po mieście
Większość budynków w Mindelo jest bardzo kolorowa, jednak widoczny jest duży kontrast…
Po spacerze po największych slumsach Mindelo (nie robiliśmy zdjęć, żeby nie prowokowa…

Kolor i czystość wody <3
Idealnie ciepła!
W oczekiwaniu na zachód słońca 🙂

Malunki na murach
Więcej malunków. Temat przewodni: ochrona środowiska
Pewien Brytyjczyk złowił takiego marlina
Nie obyło się bez pomocy dźwigu i tłumu gapiów 🙂

Rzut oka na zachodzące słońce i kilka łodzi na kotwicy. Po lewej widać skrawek mariny…
Olek wkomponował się idealnie w skałę 😀
2 dni wcześniej pod tym drzewem mieszkańcy ubijali świniaka. Jakieś 50m na lewo można…
Pastelowo

Próby przed karnawałem. W lutym w Mindelo jest wielki karnawał. Całe ulice są pełne t…
Kolorowe banknoty escudos. 110cve=1euro
Obok naszego katamaranu zacumowali Polacy, którzy kończąc tu swoją podróż oddali nam …
A jedzenia jest naprawdę sporo!

Boisko do piłki nożnej. Prawdopodobnie główny stadion w Mindelo
Obrzeża miasta. Po lewej widać wnęki pod fundamenty nowych domów, po prawej wybudowan…
Rozpoczynamy naszą wycieczkę dookoła wyspy
Zacne widoki 🙂

Wspinamy się na Monte Verde – park narodowy i zarazem najwyższy szczyt Sao Vicente
Nawet na takiej wysokości udaje nam się złapać autostop na sam szczyt
Zabiera nas przesympatyczna para Niemców. Selfie raz 🙂

Selfie 2
Docieramy do bazy wojskowej. Dalsza podróż tylko na piechotę
Widać szczyt
Mleko dookoła

Nic nie widać 😀
Trafiamy na wymarzone warunki atmosferyczne. Co kilka sekund chmury odsłaniają fragme…
My 😀

Widoki były nie-sa-mo-wi-te! Przez kilka sekund. Później znów zasłaniały wszystko chm…
Powrót i szukanie miejsca do spania 🙂
Takie widoczki z samego rana 🙂
Po 2.5 miesiąca ewidentnie potrzebuję fryzjera. Udaje mi się go odnaleźć 11 listopada…

Niebo 🙂
Spacerujemy dalej
Kozy 🙂
Cmentarz po środku niczego

Groby w sumie niewiele się różnią od naszych
Atlantyk
Moja kolej dźwigania plecaka :/
Maszerujemy do Calhao, pierwszej większej miejscowości po drodze. Widoki rekompensują…

Ciężko tu o autostop, chociaż raz się udało. Jeżdżą same autobusy z turystami….
Trochę pustynia.. Gdzie my doszliśmy? 😮
Kolejne boisko 😀 Docieramy do Calhao

Calhao. Na mapie wyglądało co najmniej jak Świdnica 😀 Kilka domów na krzyż. Nie było…
Trafiamy do jedynnej czynne restauracji w mieście. Po morderczym marszu w ponad 30-st…
Ewakuujemy się do Mindelo. Przed nami 2 godziny marszu.
Mijamy Topim. Kolejne duże miasto na mapie. I znów jak się okazuje tylko na mapie ;)…

Domki ciasne, ale własne. Bloków tu człowiek nie uświadczy, pomimo komuny, która prze…
Kościół schowany za nielicznymi drzewami
Chyba najbardziej zielony fragment tej części wyspy. W tym miejscu łapiemy stopa, któ…
11 listopada. Marsz Niepodległości ulicami Mindelo

Modlitwa za Ojczyzne
Koniec marszu nad Atlantykiem
17 listopada 2015. Eliminacje do Mistrzostw Świata w piłce nożne. Wyspy Zielonego Prz…
Eliminacje do Mistrzostw Świata. Wyspy Zielonego Przylądka – Kenia. Kibicujemy! Osta…

Rybacy zwijają sieć
Statek zaniemógł.
Uwaga na samoloty. Mieliśmy szczęście trafić na lądujący samolot niewiele ponad naszy…
San Pedro. Malutka miejscowość na zachodzie wyspy.

Na pierwszym rondzie przy wejściu do miasta wita nas malutka łódź rybacka.
Olek na placu zabaw
Huśtawka 😉
ul. Jana Pawła II. Jak widać domy mają wykończone partery i rozpoczęte piętra. Prawdo…

Obrzeża miasta nie są już takie kolorowe
Plaża na San Pedro to przede wszystkim łodzie rybackie i grono windsurferów z Europy…

Takie stworzonka na nas czyhały
Po wyczerpującej wycieczce piwko się należy. Co ciekawe piwo w barach na WZP jest w t…
A tu po plaży ktoś jedzie na koniu a za nimi biegnie pies 😉
Powrót do Mindelo naturalnie na stopa. Po drodze kierowca zgarnął jeszcze lokalnych a…

Zwykły leniwy dzień
Trening Capoeiry. Jeden z najpopularniejszych sportów na Cape Verde
Homopropaganda dopadła nawet to biedne państwo. Wyrazy współczucia.
Na szczęście grupka liczyła kilkanaście osób. Same dziewczyny i tylko dwóch chłopaków…

Na koniec pobytu w Mindelo przenosimy się do nowego, jeszcze mniejszego pokoju na łod…

Powrót do Galerii